Protest przeciwko opóźnieniom w uchwaleniu ustawy o OZE
Piątego grudnia minęły już trzy lata od kiedy Polska, na mocy dyrektywy UE, powinna była wprowadzić prawo dotyczące odnawialnych źródeł energii. Z powodu wieloletnich opóźnień Polsce grozi nie tylko kara 133 tysięcy euro za każdy dzień zwłoki. Brak ustawodawstwa hamuje rozwój odnawialnych źródeł energii i uniemożliwia uniezależnienie się obywateli od koncernów energetycznych.
Piątego grudnia minęły już trzy lata od kiedy Polska, na mocy dyrektywy UE, powinna była wprowadzić prawo dotyczące odnawialnych źródeł energii. Z powodu wieloletnich opóźnień Polsce grozi nie tylko kara 133 tysięcy euro za każdy dzień zwłoki. Brak ustawodawstwa hamuje rozwój odnawialnych źródeł energii i uniemożliwia uniezależnienie się obywateli od koncernów energetycznych.
W związku ze smutną rocznicą organizacje pozarządowe takie jak Zielony Instytut, Twój Ruch, Zieloni 2004, Dom Wszystkich Polska oraz osoby prywatne wzięły udział w proteście przez Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. W Sejmie natomiast odbyła się konferencja prasowa z udziałem m.in. posłanki Anny Grodzkiej (Twój Ruch, Stowarzyszenie Społeczeństwo Fair), posłów Ryszarda Kalisza (Dom Wszystkich Polska), Andrzeja Rozenka (Twój Ruch) i Dariusza Szweda (Zielony Instytut).
Na konferencji prasowej uczestnicy skrytykowali obecny projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii, jednak Dariusz Szwed podkreślił, że uchwalenie nawet tak złego projektu byłoby lepsze niż brak regulacji, z jakim mamy do czynienia do tej pory.
Anna Grodzka z kolei stwierdziła, że ustawa powinna w końcu stać się priorytetem dla rządzących, a Polska nie może sobie pozwolić na ignorowanie dłużej tej kwestii.
Wtórował jej Ryszard Kalisz, który zaznaczył, że nasz kraj zdecydowanie negatywnie wyróżnia się w tej dziedzinie na tle innych krajów europejskich.